Wróć do www.benkoda.pl ↩

Nasze forum- benkoda.pl

Masz sugestię, pytanie? Zapytaj specjalistów:)


10 głosów
11034117 862834713763316 1537881110463351991 n

Nasz bohater. Rufus. sugestia Zaakceptowane

Witam:)

Tym razem pozwolę sobie zapoczątkować rozwój kategorii "Psie historie". Rozwój miejsca gdzie będziecie przedstawiać historie swoich najlepszych psich przyjaciół:)

Przedstawię Wam krótką historię patrona Naszego sklepu, labradora Rufusa:)

Gdy w Naszym domu pojawiła się ta mała czekoladowa kulka nikt nie spodziewał się jak wielką da Nam szkołę życia i waleczności. Oczywiście jako rozsądni właściciele psa przygotowaliśmy się na przybycie czworonoga, przeczytaliśmy parę książek, znaleźliśmy porządna hodowlę, więc zakup rasy był jak najbardziej przemyślany.Wiedząc że labradory mają skłonność do dysplazji znaleźliśmy mu najlepsza karmę, dawaliśmy witaminy, nie pozwalaliśmy za bardzo się przeciążać, chodzić po schodach, a nawet jeździliśmy z nim windą mimo że mieszkamy na pierwszym piętrze. Niestety...

Zdesperowany tym że nie wiem jak wytłumaczyć że coś się dzieje z moim szczeniakiem poprostu go nagrałem. Muszę przyznać że nawet wtedy nie podejrzewałem jaką ten filmik zapoczątkuje walkę. W bardzo szybkim czasie zostaliśmy skierowani z Rufusem na prześwietlenie. I ten dzień był jednym z najgorszych dni w moim życiu. Dowiedziałem się że pies w którym pokładałem wielkie nadzieje, który w tak krótkim czasie stał się moim najlepszym przyjacielem prawdopodobnie w ciągu miesiąca, dwóch nie będzie chodził. A tym samym trzeba będzie go uśpić. Był to dla mnie tak wielki szok że nie wiedziałem co mam robić. Pierwsza informacja była taka że leczenie będzie kosztować nawet 6 tysięcy. Teraz mogę przyznać że aż mi się ręce trzęsły na samą myśl skąd ja mam wsiąść taką kwotę. Na szczęście dzięki pomocy rodziny i przyjaciół udało się zoperować Rufusa a tym samym uratować mu życie. Wbrew temu co myślałem prawdziwa walka zaczęła się dopiero po operacji pierwszej, a później drugiej łapy. Druga była najgorsza, Rufus nocami piszczący z bólu, ja bliski łez bo nie wiedziałem co mam robić aby mu ulżyć. To był poprostu koszmar. Dwie noce leżałem z Rufusem na podłodze aby mógł się przytulić i zasnąć, jak już zasnął, mimo że było mi naprawdę niewygodnie, bolał mnie kręgosłup i plecy nawet nie drgnąłem bo nie chciałem aby się obudził. Dużo wycierpiał aby zasnąć więc chciałem zrobić wszystko aby się nie obudził a tym samym nie spałem. Następne noce były trochę spokojniejsze. Za każdym razem trzeba było Rufusa wynosić na dwór aby mógł się załatwić. Sam widok psa z łapą w szynie który próbuje się załatwić a nie rozumie dlaczego tak go wszystko boli i ma tyle utrudnień był tak dołujący że nie mogłem tego wytrzymać. Ale z czasem zauważyłem że Rufus się nie poddaje, stara się przetrwać ten ciężki czas tak jakby wierzył że będzie lepiej. Obiecałem sobie że zrobię wszystko w miarę swoich możliwości a nawet więcej aby ten mały czekoladowy labrador który tak kurczowo trzyma się życia przetrwał. Myślenie że po operacji i okresie rekonwalescencji wszystko w miarę wróci do normy było błędem. W kwietniu Rufus miał nadal problemy z chodzeniem. Wtedy już postanowiliśmy że musimy poddać go rehabilitacji bo przez brak ruchu dalej ma problemy z chodzeniem. Walka jeszcze się nie skończyła.

Dostaliśmy namiary na rehabilitantów którzy zazwyczaj zajmują się ludźmi ale czasami pomagają również zaprzyjaźnionym psiakom. Muszę przyznać że byłem na początku sceptycznie nastawiony ale już pierwsza wizyta bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Rehabilitacja trwała bardzo długo, mimo nie łatwej sytuacji finansowej starałem się jak mogłem aby Rufus był na wizytach regularnie. Powoli wychodziliśmy z tego bólu i strachu.... Minął już ponad rok od zakończenia rehabilitacji. Rufus ma w tej chwili trochę zdeformowane przednie łapy ale śmiga po polanie aż miło. Za każdym razem gdy biegnie to się uśmiecham:) Pamiętam jak pobiegł kłusem po raz pierwszy to normalnie popłakałem sie jak dzieciak:):)

Całą tą historię chciałbym zadedykować wszystkim tym którym w życiu jest ciężko, którzy myślą że już nie dadzą rady, że są już na granicy wytrzymałości. Nie poddawajcie się!! Skoro My i Rufus potrafiliśmy walczyć i osiągnąć sukces wy też to potraficie. Nie wiadomo jaki jutro będzie dzień, lepszy czy gorszy, ale trzeba mieć wiarę w to że wszystko jakoś się naprostuje, że będzie lepiej, że kiedyś ten koszmar się skończy.

Pamiętajcie. Jutro będzie lepiej:)

Pozdrawiam
Marcin Perkowski
Właściciel sklepu dla psów Benkoda.
www.benkoda.pl


ube336400 2015-05-26 00:46 0 odpowiedzi
więcej »
9 głosów

Sezon na kleszcze. sugestia Zaakceptowane

Wraz z pierwszymi promieniami słońca budzą się do życia rośliny, my częściej się uśmiechamy i optymistyczniej patrzymy na świat, więcej czasu spędzamy poza domem. Nie tylko ludzie, rośliny i zwierzęta stają się bardziej aktywni z nastaniem wiosny. Jak co roku nawraca problem z pasożytami typu pchły oraz kleszcze. Warto pamiętać więc o zabezpieczaniu naszych pupili.

Dlaczego ochrona przed pchłami i kleszczami jest tak ważna?

W pchłach przenoszone są jaja tasiemca. Zwierzę po nagryzieniu pchły zaraża się tasiemcem. Poza tym istnieją psy i koty wrażliwe na jad pchli, a w wielu przypadkach wystarczy ugryzienie tylko jednej pchły. Alergiczne pchle zapalenie skóry jest najczęstszym problemem dermatologicznym z jakim mamy do czynienia w lecznicach weterynaryjnych.
Poważnym problemem są też kleszcze. Najpopularniejszymi gatunkami kleszczy pasożytującymi na psach i kotach są: Dermacentor reticulatus żyjący głównie na łąkach i przenoszący Babesia canis oraz żyjący w lesie, na łąkach i polanach Ixodes Ricinus (od którego zarazić się można Borellią) .
Obydwa gatunki nie lubią bardzo wysokich temperatur i niskiej wilgotności, dlatego najbardziej aktywne są wiosną oraz rano i wieczorem. Kleszcze doskonale sobie radzą już w 7-8 stopniach Celsjusza, dlatego nawet przy łagodnej zimie nasz pies może ze spaceru wrócić z kleszczem.
Kleszcze w poszukiwaniu żywicieli gromadzą się blisko ścieżek, którymi z psami spacerujemy oraz przy zbiornikach wody.Kleszcze wbijają się w miejscach gdzie skóra jest najcieńsza czyli w pachwinach, okolicach oczu, przy odbycie.
Ponieważ największy "wysyp" kleszczy zauważa się od kwietnia/maja do mniej więcej połowy lipca. W słoneczne dni letnie kleszczy jest mniej i potem znów dają o sobie znać od września do końcówki października, w różnych porach proponujemy różne preparaty.

Preparaty spot-on:

ADVANTAGE działa tylko na pchły, maksymalnie 4 tygodnie

FRONTLINE i jego tańszy odpowiednik FYPRYST, FIPREX. Działają 2 miesiące na pchły, ale krócej, bo do miesiąca na kleszcze. Preparaty te działają także na wszoły. W postaci sprayu mogą być bezpiecznie stosowane u szczurów i i fretek. Absolutnie nie wolno ich stosować u królików!

ADVANTIX preparat przeznaczony tylko dla psów. Działa 4 tygodnie najlepiej na kleszcze, słabiej na pchły. Ma działanie odstraszające. Ze względu na działanie także na meszki i komary preparat polecamy psom o krótkim włosie, narażonym na ukąszenia tych owadów i reakcje alergiczne , które bywają następstwem tych ugryzień.

EX-SPOT działa 4 tygodnie i tylko na kleszcze. Nie wolno stosować u kotów!!

W przypadku preparatów spot-on nie kąpiemy psa i nie spacerujemy z nim w deszczu na 2 dni przed i po zastosowaniu preparatu. Psu preparaty wylewamy w kilku miejscach wzdłuż kręgosłupa, kotom najlepiej za uszami, wysoko na karku, w takim miejscu gdzie nie dosięgnie językiem. Preparat wylewamy bezpośrednio na skórę i nie wcieramy palcem.

VECTRA 3D działa miesiąc na pchły, kleszcze, komary, bolimuszki

BROADLINE; preparat dla kotów. Działa miesiąc na pchły, do trzech tygodni na kleszcze. Polecany w leczeniu tasiemczycy, nicieni. Zapobiega robaczycy serca przez jeden miesiąc

Obroże:

KILTIX przeznaczony tylko dla psów. Działa na kleszcze i pchły do 6 miesięcy. Jedyny minus obroży to taki, że pachnie. Obrożę do kąpieli psa należy zdejmować.

FORESTO; dla psów i kotów. Działa do 8 miesięcy na pchły i kleszcze. Psy mogą się w tych obrożach kąpać nie skraca to działania obroży. Nie wydziela zapachu.
By obroże były skuteczne muszą przylegać do skóry, nie mogą wisieć luźno i psu nie powinno się ich zdejmować.

Tabletki:

BRAVECTO; działają 12 tygodni na pchły i kleszcze. Dostępne tylko dla psów

Mimo stosowania preparatów przeciwpchelnych i przeciwkleszczowych należy oglądać psa po spacerach. Żaden środek nie daje stuprocentowej gwarancji co zależy m.in. od tego czy zwierzę nie ma osłabionej odporności, zależy od warstwy lipidowej na skórze itp. Warto pamiętać by kleszcza nie wyrywać palcami i nie usuwać pęsetą ludzką. Kleszcz wkręca się w skórę więc przy wyrywaniu palcami istnieje duże prawdopodobieństwo, że w skórze zostanie aparat gębowy. Nie smarujemy też niczym kleszcza. Najlepiej używać odpowiednich kleszczyków do usuwania kleszczy. Dostępne są one u lekarza weterynarii, w sklepach zoologicznych i w marketach w dziale zwierzęcym. Łapiemy takimi kleszczykami kleszcza przy samej skórze i wykręcamy, nieważne w którą stronę, ważne by konsekwentnie kręcić w jedną. Po usunięciu kleszcza warto miejsce wkłucia zdezynfekować i obserwować. Jeśli w okolicy wkłucia kleszcza pojawią się zgrubienia, zaczerwienienia skóry, bolesność, zwierzę będzie osłabione, apatyczne należy zgłosić się do lekarza weterynarii. Do zakażenia boreliozą i zarażenia babeszjozą dochodzi po około 48 godzinach od wkłucia się kleszcza, do zakażenia anaplazmozą po 24. Dlatego ważne, by do 24 godzin zlokalizować kleszcza i się go pozbyć.
Nie zapominajmy także o innych gatunkach zwierząt, które w okresie wiosenno letnim także narażone są na ugryzienia owadów. Nasze domowe króliki narażone są na zarażenia myksomatozą, śmiertelnym wirusem przenoszonym przez komary. Proponujemy by szczepić króliki przeciwko myksomatozie jeszcze zanim pojawią się komary, czyli najpóźniej na początku kwietnia. Szczepionki zazwyczaj zabezpieczają przed chorobą (nie przed komarami!) przez okres sześciu miesięcy, czyli w najbardziej newralgicznym momencie nasz królik jest chroniony szczepionką. Dodatkowo króliki chronić można przed ukłuciami komarów stosując moskitiery w oknach lub na klatkach.

Autor: czeneka-vet


ube336400 2015-05-25 23:12 0 odpowiedzi
więcej »